Mobbing. Reaguj. Nie pozwalaj.



Czas czytania: 2 min.

Blisko 45%

badanych wskazało występowanie w miejscu pracy czynników, które mogą mieć niekorzystny wpływ na dobrostan psychiczny.

46%

osób pracujących uważa, że doświadczyło w pracy mobbingu.

65%

pracowników twierdzi, że złe traktowanie to wciąż istotny problem na polskim rynku pracy.

Im mniejsza miejscowość tym gorzej!

Mobbing to terror psychiczny. To gnębienie, prześladowanie i nękanie. Na jego proces składa się wiele aspektów, które decydują o niszczącym i destrukcyjnym charakterze tego zjawiska. Jednym z nich, mającym niebagatelny wpływ na postawy, zachowania, emocje i skutki ma czas.

W samej definicji mobbingu, czas trwania ma znaczenie i stanowi jedną z najważniejszych jego przesłanek. Ściśle jest łączony z uporczywością i ma decydujący wpływ na siłę oddziaływania oraz skalę dezintegracji ofiary.

Pojawia się pytanie, kto miałby zatrzymać proces niszczenia? Pracodawca, który ma obowiązek przeciwdziałać mobbingowi i szanować godność w miejscu pracy czy może ofiara, która powinna umiejętnie przeciwstawić się naruszaniu jej godności, a może współpracownicy, którzy widzą wyraźniej, czują bardziej, bo są bliżej rozgrywanej akcji czy wreszcie mobber, który (przynajmniej na początku) może nie wiedzieć, że jego zachowania bolą.. coraz mocniej.

Wydaje się, że wszyscy mają w tym udział, ale kluczową odpowiedzialność ponosi pracodawca. To on ma obowiązek skutecznego i realnego przeciwdziałania mobbingowi, a także ma obowiązek sprawić żeby każda z osób w organizacji wiedziała jak powinna reagować w zetknięciu z zachowaniami mobbingowymi. Jeżeli pracownicy nie będą mieli świadomości i umiejętności w kontekście przeciwdziałania, a pracodawca zignoruje temat, to czas przejmie inicjatywę i dokona dzieła.

Biorąc pod uwagę sam początek mobbingu to ofiara zazwyczaj jest zaskoczona tym, że „coś może być nie tak”. Nie potrafi zrozumieć raniących ją zachowań. Potrzebuje czasu na to, żeby zdefiniować sytuację w której się znalazła. Potrzebuje czasu, żeby wyjaśnić ją sama przed sobą. Potrzebuje czasu zanim się z kimś podzieli swoim doświadczeniem, bo widomo, że nie chce wyjść na osobę konfliktową, przewrażliwioną, „nie znającą się na żartach” czy niepasującą do zespołu. Czasami, gdy nieumiejętnie stawia granice, ściąga na siebie kolejne szykany.

Więcej przeczytasz TUTAJ. Reaguj. Nie pozwalaj.

Nasz sondaż. Zagłosuj

Burmistrz ma romans z urzędniczką. Czy w takiej sytuacji powinni pracować w jednym urzędzie?

Wspieraj MojeLipsko – pomóż nam szukać nieprawidłowości

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.