
2 września 2002 roku rozpoczęła ostatni rok w klasie maturalnej. Dzień później Lucyna wyszła ze swojego pokoju i już nie wróciła.
3 września. Wtorek. Piękny, bardzo ciepły wieczór.
Wieczór, w którym zaginęła Lucyna Kaczmarska.
Kto ją widział po raz ostatni?
Tomek zeznał, że widział jak szła do jednego z barów.
W trakcie śledztwa pojawił się świadek, który twierdził że między nim a Lucyną doszło do ostrej wymiany zdań, kiedy dziewczyna opuszczała pojazd.
Był tez kierowca autobusu. Twierdził, że wsiadła do autobusu osoba przypominająca Lucynę. Miała wysiąść w Ciepielowie.
Dlaczego pojechała do Ciepielowa, skoro to inny kierunek niż Iłża?
Pomyliła autobusy na dworcu?
Był też świadek, który twierdził, że widział ją na wylotówce z Lipska do Iłży. Miała łapać “stopa”.
Czy złapała? Czy wsiadła do obcego samochodu, który jechał w kierunku Iłży?
Ciało znaleziono w lesie pod Pawliczką.
Rodzina Kaczmarskich uważa, że ich córka nie mogła w nocy wsiąść do obcego samochodu. Musiała wracać z kimś, kogo znała.
Lucyna wiedziała, że w razie problemów z powrotem do Iłży zawsze mogła zadzwonić do rodziców, którzy by po nią przyjechali.
cdn.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis