W październiku 2019 roku Sieć Obywatelska Watchdog Polska zapytała wszystkie szpitale, jak karmią pacjentów.
Do wysłania wniosków o informację w tej sprawie, Sieć Obywatelską Watchdog Polska skłoniły bardzo licznie publikowane w mediach społecznościowych zdjęcia mało apetycznych szpitalnych posiłków, wyniki kontroli NIK-u z 2018 roku oraz dwukrotne wystąpienie RPO do Ministra Zdrowia w tej sprawie. NIK w swoim raporcie zwraca uwagę na wiele problemów, m. in. na niskie stawki żywieniowe, brak jednolitych norm żywieniowych, brak przepisów nakładających na szpitale obowiązek zatrudniania dietetyków itd. Z kolei RPO w wystąpieniach z 2016 i 2018 roku podkreśla, iż jednym z elementów prawa do ochrony zdrowia (art. 68 Konstytucji RP) jest prawo pacjenta do dobrego żywienia tam, gdzie jest leczony (RPO o prawach chorych: dobre żywienie w szpitalach to część praw pacjentówotwiera się w nowej karcie). Tymczasem obecne przepisy, wspominające jedynie o konieczności zapewnienia „adekwatnego do stanu zdrowia wyżywienia w szpitalu”, tego nie gwarantują (art. 5 pkt 38 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych). Ministerstwo w odpowiedzi na wystąpienie RPO zauważyło wprawdzie, że odpowiednie wyżywienie jest kluczowe w procesie zdrowienia, skraca czas hospitalizacji i obniża koszty leczenia, jednak mimo to nie widzi konieczności stworzenia przepisów wyznaczających standardy wyżywienia. Przeciwnie, ze względu na liczbę chorób, w ocenie ministra istnieje konieczność opracowania indywidualnego żywienia, którego nie da się ująć przepisami prawa.
Watchdog pyta
NIK skontrolował 20 szpitali, Sieć Obywatelska Watchdog Polska postanowiła sprawdzić wszystkie. Wysłali wnioski o informację publiczną do 1060 szpitali, zareagowało na nie 700 placówek, w tym Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej w Lipsku. Sieć Obywatelska Watchdog Polska nie zawsze otrzymywali odpowiedzi na pytania, zdarzały się odmowy czy odpowiedzi nie na temat. Ostatecznie do analizy zakwalifikowali odpowiedzi przesłane przez 501 szpitali. Starali się zadać pytania, które pokażą, czy problemy zdiagnozowane przez NIK w kilkudziesięciu szpitalach dotyczą większej liczby placówek. Dlatego przygotowując pytania do tysiąca szpitali, posiłkowali się raportem NIK-u z 2018 roku oraz wystąpieniami RPO do Ministra Zdrowia. Chcieli wiedzieć, jak wygląda szkolenie lekarzy dotyczące żywienia pacjentów, jakie są stawki żywieniowe, czy szpitale zapewniają każdą dietę zalecaną przez lekarza, czy zatrudniają dietetyków, czy mają kontrolę nad firmą cateringową, jeśli z taką współpracują. Pytania dotyczyły również dostępności w szpitalach diety wegetariańskiej czy wegańskiej oraz skarg wpływających do władz szpitala dotyczących jakości żywienia. Dopytywali też o suplementację (np. tzw. nutridrinki), której czasem pacjenci potrzebują oraz o to, czy personel kontroluje, czy pacjent zjada odpowiednią ilość jedzenia.
Pytania Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska wraz z odpowiedziami Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej w Lipsku (stan na 12 grudnia 2019).
- Czy w szpitalu zatrudniono dietetyka/dietetyków? (chodzi o bezpośrednie zatrudnienie przez szpital, a nie przez firmę cateringową). Jeżeli tak, to wnosimy o udostępnienie zakresu jego/ich obowiązków.
- W szpitalu zatrudnionych jest 3 dietetyczki (1 główna z wyższym wykształceniem i 2 z tytułem technika).
- Ilu pacjentów przypada na jednego zatrudnionego dietetyka?
- Na jednego dietetyka przypada 240 pacjentów.
- Czy w szpitalu istnieje możliwość uzyskania indywidualnej porady dietetyka? Jeżeli tak, to w jaki sposób informuje się o tym pacjentów?
- Nie prowadzimy indywidualnych porad dietetyka, ale w przypadku prośby pacjenta o poradę, dietetyk zapewnia konsultację lub materiały pomocnicze.
- Jaka jest wysokość całościowej dziennej stawki żywieniowej przypadającej na 1 pacjenta szpitala?
- Wysokość całościowej dziennej stawki żywieniowej na jednego pacjenta wynosi 6,50 zł.
- Czy szpital korzysta z usług zewnętrznej firmy cateringowej? Jeżeli tak, to czy w podpisanej umowie określono minimalną kwotę/procent przeznaczone na zakup składników użytych do przygotowania posiłków?
- Szpital nie korzysta z usług firm cateringowych, posiadamy własną kuchnię.
- Czy szpital posiada dokumentację regulującą jakość produktów używanych do przygotowania posiłków – chodzi o wartość odżywczą i kaloryczną posiłków oraz dopuszczalną ilości konserwantów, barwników, dodatków? Jeśli tak, wnosimy o jej udostępnienie.
- Nie posiadamy dokumentacji regulującej jakość produktów używanych do przygotowania posiłków, opieramy się na etykietach producenta.
- Czy w szpitalu kontroluje się jakość posiłków podawanych pacjentom? Kto (stanowisko) odpowiada za te kontrole i jak często one się odbywają?
- W szpitalu za kontrolę jakości posiłków odpowiada kierownik kuchni lub główna dietetyczka. Od poniedziałku do piątku ocenie organoleptycznej podlegają posiłki wydawane z kuchni szpitalnej. Natomiast codziennie monitorowana jest temperatura wydawanych posiłków.
- Czy w szpitalu kontroluje się, czy pacjent spożywa odpowiednią ilość pokarmu? Kto (stanowisko) odpowiada za te kontrole i jak często one się odbywają?
- Nie ma kontroli czy pacjent spożywa odpowiednią ilość pokarmu.
- Czy w umowie z zewnętrzną firmą cateringową określono wymóg zatrudnienia dietetyka?
- Nie korzystamy z usług zewnętrznej firmy cateringowej.
- Czy w szpitalu istnieje procedura zgłaszania skarg dotyczących niewłaściwego żywienia bądź zatrucia? Czy wyznaczono osobę odpowiedzialną za kontakt w sprawie zgłoszenia ww. skarg?
- W szpitalu nie istnieje procedura zgłaszania skarg dotyczących żywienia bądź zatrucia.
- Prosimy o podanie liczba skarg dotyczących niewłaściwego żywienia /zatrucia w szpitalu zgłoszonych do szpitala w 2017 i 2018 roku.
- W latach 2017 i 2018 roku nie zgłoszono żadnych skarg dotyczących niewłaściwego żywienia. Nie wystąpiły zatrucia pokarmowe w szpitalu.
- Czy w 2018 r. lekarze przechodzili jakiekolwiek szkolenie z zakresu zasad prawidłowego żywienia chorych w szpitalu?
- W 2018 roku lekarze nie uczestniczyli w szkoleniach z zakresu prawidłowego żywienia chorych w szpitalu.
- Prosimy o podanie liczby i rodzajów diet stosowanych przez szpital wraz ze wskazaniem źródeł ich opracowania (wiedza lekarza/wiedza dietetyka/publikacje naukowe/źródła internetowe/wewnętrzne regulacje szpitala).
- W naszym szpitalu najczęściej występuje 15 rodzajów diet:
- Podstawowa
- Łatwo strawna
- Bezsolna
- Wysokobiałkowa
- Cukrzycowa
- Wrzodowa
- Wątrobowa
- Beztłuszczowa
- Bez mleka
- Bez mięsa i jarzyn
- Alergiczna
- Bezglutenowa
- Przeciw grzybicza
- Wegetariańska
- Kleikowa
- Jeśli szpital nie jest w stanie zapewnić pacjentowi diety wskazanej przez lekarza (np. bezmlecznej czy bezglutenowej), to w jaki sposób zapewnia wówczas posiłki pacjentowi?
- Nasz szpital jest w stanie zapewnić pacjentowi każdą dietę wskazaną przez lekarza.
- Czy na życzenie pacjenta szpital zapewnia dietę wegetariańską lub wegańską?
- Na życzenie pacjenta, szpital zapewnia dietę wegetariańską lub wegańską.
- Czy szpital zapewnia chorym doustne suplementy pokarmowe wspomagające powrót do zdrowia (np. wspomagające gojenie ran, dostarczające dodatkowe ilości białka)?
- Szpital zapewnia chorym doustne suplementy pokarmowe, wspomagające powrót do zdrowia, np. dodatkowe ilości białka dodawane do pożywienia.
Wyniki ogólnopolskich badań
Monitoring żywienia w szpitalach przeprowadzony przez Sieć Obywatelską Watchdog Polska, potwierdził w dużej mierze ustalenia z raportu NIK-u. Choć większość szpitali zatrudnia dietetyka, często liczba etatów dla tego typu specjalistów jest nieadekwatna do liczby pacjentów – dotyczy to zwłaszcza placówek, w których nie wykonuje się zabiegów czy operacji. Tę dysproporcję między liczbą zatrudnionych dietetyków a liczbą pacjentów widać na przykład w szpitalach psychiatrycznych – w Tworkach jedyny zatrudniony dietetyk ma pod opieką 700 pacjentów. 14% szpitali nie zatrudnia w ogóle dietetyka. Część z nich korzysta z usług zewnętrznej firmy cateringowej, na którą nałożono w umowie obowiązek zatrudnienia specjalisty w tej dziedzinie, jednak są również szpitale, które ani nie zatrudniają dietetyka, ani nie zastrzegły w umowie z firmą cateringową, że przygotowanie posiłków ma być kontrolowane przez specjalistę od żywienia.
Niedobór dietetyków w szpitalach powoduje, iż dosyć rzadko decydują się one na prowadzenie indywidualnego poradnictwa żywieniowego dla pacjentów. Jeśli natomiast jest możliwość uzyskania tego typu porady, zwykle nie informuje się o tym pacjentów, dopiero gdy zgłoszą taką potrzebę, mogą skorzystać z konsultacji.
Dużym problemem, na który zwrócił uwagę NIK w swoim raporcie, są niskie stawki żywieniowe. Brak zapisów prawnych, które regulowałyby wysokość tych stawek, powoduje, że szpitale, niedysponujące wystarczającym budżetem, oszczędzają właśnie na jedzeniu, a wybierając firmę cateringową, kierują się głównie proponowaną wysokością stawki. Z analizy wynika, iż zwykle brutto szpitale wydawały na jedną porcję między 16 a 18 zł w 2019 roku, choć były i takie, w których stawki żywieniowe były wyższe, ale należały one do wyjątków – jak Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie, w którym dzienna stawka żywieniowa wynosi 45,33 zł. Co więcej, ponad połowa szpitali, która w ankiecie odpowiedziała, iż korzysta z usług firmy cateringowej, nie zastrzegła w niej minimalnej kwoty (procentu), która ma być przeznaczona na zakup produktów do przygotowania posiłku. Zatem im tańszy produkt firma kupi, tym większy dla niej zysk.
Z jakością produktów jest duży problem, o czym również pisał NIK dwa lata temu. Szpitale zapytane o to, czy posiadają dokumentację, która regulowałaby jakość produktów, z których przygotowywane są posiłki, odpowiadały, że posiadają dokumentację wartości odżywczej i kalorycznej posiłków, nie wspominając w ogóle o produktach.
Wszystko wskazuje również na to, że choć większość szpitali posiada dokumentację dotyczącą wartości odżywczych i kalorycznych posiłków, to jednocześnie nie sprawdza, czy posiłki spełniają wyznaczone normy. Jeśli już do tego dochodzi, to robi to sanepid. Stąd zapewne tak duża rozbieżność między tym, co jest na papierze i tym, co pacjent ma na talerzu. W ostatnich latach w mediach było głośnio o szpitalu w Tarnowskich Górach, gdzie pacjent otrzymał na śniadanie spleśniały chleb. A jak odpowiedział ten szpital na pytanie dotyczące kontroli jakości posiłków? Odbywają się codziennie (odpowiedź szpitala):
Skoro jednak tych kontroli dokonuje jedyny dietetyk w szpitalu, to oczywiste jest, że są one wyrywkowe. I tak może wyglądać cała rzeczywistość szpitalnego żywienia – w dokumentacji wszystko wydaje się być w porządku. Szpitale zapewniają, że są w stanie zapewnić każdą dietę zleconą przez lekarza i konieczne suplementy, tymczasem z naszych rozmów z lekarzami wynika, że suplementy często kupuje rodzina, a dietę w wielu szpitalach trudno uznać za zbilansowaną, skoro śniadanie beztłuszczowe oznacza po prostu zdjęcie masła z talerza.
Cały raport dostępny TUTAJ.
Źródło: Sieć Obywatelska Watchdog Polska.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis