Dostaliśmy od rodzica jednego z uczniów prośbę o opublikowanie wierszy i jego ocenę.
Wierszy jest więcej. Będziemy publikować.
Jak pisze mama tego młodego poety:
Pisze mało a w dodatku ukrywa. Pokazał mi troche i jestem zachwycona. To coś innego niż się czyta. Nie chcę do nikogo porównywać bo tak się nie robi. Ale prosiła bym Was o opublikowanie i spytanie o ocenę. Jak będzie zła to trudno ale może ktoś to doceni. Syn sie tego wstydzi bardzo i nie umiem go przekonać, żeby się z tym ujawnił.
Zgadzam się na wszystkie prawa majątkowe, autorskie czy cokolwiek potrzebujecie. Ale tylko na wasze potrzeby.
Wiersz numer 1
bez tytułu.
Zatrzymałem na niej swój wzrok
Twarz odwróciła do ściany
Wydawała się lepsza ode mnie
W dialogu z niemym
Może tak było
Była cała biała
Taka jak ściana
Milcząca i wierna
Wiersz numer 2
bez tytułu
Zaczął padać śnieg
Gdy zziajana z hukiem
Wpadłaś w drzwi
Potem na schody
Zobaczyłem Cię z walizką
Wyszłaś
Zabrakło mi czasu
I odwagi
By powiedzieć wszystko
Nie mówiąc Ci
O mojej miłości i zdradzie
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis