Tragiczna historia związana z budową mostu na Wiśle



Czas czytania: 2 min.

Pozostałości po budowie trakcji Radom-Majdanek z czasów II wojny światowej w okolicy Chotczy Dolnej.

Chotcza w połowie 1942 roku została wybrana przez władze Generalnego Gubernatorstwa jako miejsce przeprowadzenia trasy kolejowej, mającej połączyć Radom z obozem koncentracyjnym w Majdanku. Miało to przyspieszyć eksterminację Żydów z rejonu centralnej Polski, których dotychczas kierowano do znacznie bardziej oddalonych obozów zagłady: Treblinki i Oświęcimia.

Do prac przy kopaniu wykopów pod trakcję kolejową zmuszono sprowadzanych z okolicy robotników przymusowych: w większości mieszkańców okolicznych wsi i miasteczek, część pochodziła również z Włodawy. Pracę przy tej trakcji prowadziło równocześnie aż kilkanaście grup pracowniczych między Radomiem a Lublinem, z czego trzy na terenie dzisiejszego powiatu lipskiego: Abschnitt Weichselinsel (Wyspa Wiślana: Chałupki), Abschnitt Niemiryczow (Niemieryczów), Abschnitt Ciepielów (Ciepielów). Było to jedno z największych przedsięwzięć budowlanych prowadzonych przez Baudienst w trakcie II wojny światowej.

Pracę nadzorowali niemieccy majstrowie i towarzyszący im żołnierze Wehrmachtu i wartowników pomocniczych z 791. Batalionu Turkiestańskiego. Dla robotników przymusowych wybudowano baraki, które postawiono pod Niemieryczowem i na wiślanej wyspie Chałupki. Na tejże wyspie założono również obóz Służby Budowlanej w Generalnym Gubernatorstwie: Baudienstu. Składowano na niej materiały budowlane i przetrzymywano junaków.

W maju 1943 roku obóz Baudienstu na wiślanej wyspie został zaatakowany przez oddział Gwardii Ludowej im. Dionizego Czachowskiego, dowodzony przez Tumanina Ajrapytowicza. W wyniku ataku i poniesionych szkód obóz zlikwidowano. Ten sam oddział spalił baraki robotnicze pod Niemieryczowem. Z początkiem 1944 roku prace przy budowie kolei zostały zaprzestane: zbliżający się do Wisły front uniemożliwiał kontynuowanie robót.

Sama wyspa służyła jednak okupantowi dalej: tym razem jako garnizon wojskowy. Turkmeńcy oraz żołnierze Wehrmachtu terroryzowali wsie na południe od Puław, organizując wyprawy pacyfikacyjne na statku „Tannenberg”, należącego przed wojną do polskiej przystani w Puławach. Jako miejsce zaokrętowania statku wybrano właśnie Chałupki, gdzie stacjonował liczący około 400 osób niemiecki oddział, mający do dyspozycji artylerię. Pod koniec maja 1944 roku, partyzanci Batalionów Chłopskich i Armii Krajowej z zachodniej Lubelszczyzny w brawurowej akcji zatopili „Tannenberga”, zabijając kilkudziesięciu hitlerowców wracających z pacyfikacji Zastowa Polanowskiego, oraz polskiego kapitana okrętu, Karpińskiego.

Na krótko przed utworzeniem przyczółków pod Chotczą i Gniazdkowem, Niemcy wysadzili przęsło mostu na Wiśle i ewakuowali garnizon w Chałupkach. Filary niedokończonego mostu można podziwiać jednak do dnia dzisiejszego, podobnie jak nasypy i wykopy kolejowe pod Niemieryczowem i Ciepielowem Starym.

Poniżej zdjęcia związane z budową mostu na Wiśle w latach 1942-44.

Nie wolno jednak zapominać, że podczas tych prac z rąk niemieckich oprawców i ich pomagierów śmierć poniosło nawet kilkudziesięciu ludzi. Znane są relacje robotników przymusowych (np. Pana Tadeusza Sykuta) o egzekucji junaków próbujących ucieczki z placu budowy.

Źródło: Krzysztof Machała, Historia Lipska i okolic.




Nasz sondaż. Zagłosuj

Tak z ciekawości pytanie :)
Czy wybralibyście twórcę i naczelnego MojeLipsko.info na swojego wójta/burmistrza?

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.