Droga konfliktu, czyli zderzenie pokoleń na dwóch osiedlach. Trzy słupki – jednego już ktoś usunął.
Osiedla mogą być jak małe światy, które funkcjonują według własnych reguł, kultur i zwyczajów. Czasem jednak te światy stykają się ze sobą i… pojawia się problem.
Tak jest w przypadku naszego konfliktu – pomiędzy władzami starego osiedla, zorganizowanego przez spółdzielnię, a młodymi mieszkańcami nowoczesnego bloku, którzy muszą przejeżdżać przez fragment ich drogi, aby wydostać się na główną ulicę.
Niby sprawa drobna, a jednak przerodziła się w prawdziwą sąsiedzką wojnę. Głupią wojnę, na której traci każdy.
Pan prezes spółdzielni mieszkaniowej dzieli mieszkańców Lipska!
– pisze do nas czytelniczka.
Nie rozumiem tej zawiści ludzi i blokowanie przejazdu.
– dodaje.
Jak się zaczęło?
Stara spółdzielnia funkcjonuje jak klasyczna machina – zarząd, z prezesem na czele, „dba” o każdy zakątek i niechętnie wpuszcza „obcych”. Nowi mieszkańcy, młodzi, dynamiczni i przyzwyczajeni do współczesnych rozwiązań, chcieli zapłacić za korzystanie z drogi. Złożyli oficjalną ofertę, proponując pokrycie kosztów utrzymania drogi.
Prezes jednak nie wyraził zgody, argumentując, że wprowadzenie obcych użytkowników drogi będzie uciążliwe, a mieszkańcy starego osiedla nie chcą dodatkowego ruchu.
Czytaj dalej na kolejnej stronie.
[…]
Standardowa zagrywka dewelopera , budując osiedle powinien zadbać o drogę dojazdową . Skoro jest od dk79 to każdy kupujący doskonale o tym wiedział . Nie rozumiem problemu . Droga należy do innej spółdzielni i ona posiada prawo własności i może nią dysponować . Należy myśleć co się robi
własność rzecz święta i nikt nie ma prawa niczego nakazywać
całe nie to zwykły brak zrozumienia i zawiść, skoro będzie powstawał kolby blok czy inny budynek to jest oczywiście,że przejazd od drogi 79 będzie na razie po prostu niebezpieczny, ja rozumiem, że można mieć oczekiwanie aby tam tędy nie jeżdżono ale najpierw żeby zrobić od drogi nr 79 bezpieczny przejazd to trzeba pozwolić dokończyć inwestycję.
Przecież developer mógłby za to zadbać aby droga była np. dobrze utrzymana albo odśnieżana, można się dogadać tylko trzeba dobrej woli a nie siłowe blokowanie w stylu „nie bo nie”
ciekawe kto na przykład tę blokowaną drogę urządził czy spółdzielnia czy gmina a spółdzielnia ją po prostu przejęła – bardzo możliwe, że drogę lata temu urządziła gmina
Do Clarkson…. Tekst należy czytać do końca i ze zrozumieniem… dojazd z drugiej strony jest, a tematem jest opcja przejazdu drogą spółdzielni i samodecyzja zarządu SM i prezesa. „Nie rozumie problemu ten, którego on nie dotyczy, bądź za którego plecami podejmujemy się decyzję”
Jak kolega nie ma żony a ja mam , to czy należy mu pożyczyć ?
No […] 😅
Chciałbym również poruszyć kwestie miejsc parkingowych,odkąd powstało nowe osiedle na parkingach wolnych miejsc prawie nie ma a wieczorami wogóle nie ma gdzie zaparkować, nowe osiedle jest ogrodzone gdzie nikt „obcy” nie wejdzie a skoro mieszkańcy Powiśla parkują na parkingach starego osiedla to czemu w drugą stronę tak nie jest? Skoro moglibyśmy „żyć” w symbiozie to po co szlaban? Może stare osiedle idąc tą drogą też powinno zamontować taki szlaban na wjeździe. A czy osiedle powiśle ma swoje miejsce na śmieci? Bo tego nie wiem?
Na starym osiedlu wieczorami nigdy nie było miejsc , jeszcze jak nowe osiedle nie powstało. Więc proszę nie wprowadzać ludzi w błąd. Bo tak właśnie wygląda zawiść ludzka . Tak, mają śmietnik .
Ja myślę że Was boli to że mają ogrodzenie , ale proszę pojechać do większego miasta i zobaczyć jak wyglądają nowe osiedla . Każde osiedle jest ogrodzone . Tak po prostu jest.
To nie jest wina mieszkańców , można się normalnie dogadać ale trzeba chcieć . A tu ewidentnie widać jest zawiść. Zabronimy i koniec „nie bo nie” to jest chore .
Skoro jedni się odgradzają to drudzy chyba tez mogą? Czy nie?
Zgadzam się w zupełności
Mieszkam na starym osiedlu i tak zapchanego parkingu wcześniej nie było i nie wciskajcie ludziom kitu że na tyle mieszkań, rodzin na powiślu nik nie parkuję na parkingu spółdzielni.
T
Bez sensu ja nie sądzę że to mieszkańcy nie chcą tylko to raczej Prezes nie chce udostępnić tej drogi. Dla mnie to jeżeli chcą również jak my ponosić koszty utrzymania tej drogi to dlaczego im nie pozwolić po co ta zawistnosc między ludzka🤦
dlaczego deweloper nie załatwił służebności przejazdu i przechodu przed rozpoczęciem inwestycji,dlaczego dojazd od dk79 wygląda jak klepisko,to jest to prestiżowe osiedle?
Dlaczego osiedle powiśle jest zamknięte dla mieszkańców spółdzielni mieszkaniowej a spółdzielnia ma być otwarta dla mieszkańców powiśla?
od dk79 nawet nie ma normalnego wjazdu ,jadąc na huzar jest podwójna ciągła nie można skręcić na osiedle ,trzeba na huzar wjechać i zawrócić ,jak można sprzedać mieszkania bez normalnego dojazdu ,tylko w Lipsku takie rzeczy
Kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, podlega karze grzywny do 500 złotych lub karze nagany.
Tak właśnie działa patodeweloperka wybudowanie lewoskretu na DK 79 trochę by kosztowało więc lepiej przytulić tą kasę a dojazd na zasadzie jakoś to będzie. Teren spółdzielni to własność spółdzielców więc działanie prezesa mimo że mam do jego zarządzania mieszane uczucia całkowicie popieram.
Proponuje panu „Garazowemu” by zalozyl blokade na dojazd do garazy na p0lu […] ,oraz przy bloku 21C .Problem byl by rozwiazany.
I zasieki na początku drogi żeby nauczyciele nie parkowali i rodzice. Jak raczki potnie przy zasiekach to mu zszyją, daleko na pogotowie nie ma 😂😂😂