
Wczoraj, przed godziną 21 strażacy zostali wezwani do pożaru sadzy w kominie w Starym Rzechowie.
Do takich pożarów będzie dochodzić coraz częściej.
Pożar sadzy to zjawisko, któremu towarzyszy bardzo głośny szum, spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania w przewodzie. Często z komina wydobywają się również strzelające iskrami płomienie ognia oraz wydobywa się ciemny dym. Pożarowi sadzy towarzyszy bardzo wysoka temperatura, przekraczająca 1000°C, mogąca doprowadzić do rozszczelnienia się komina, co w konsekwencji może być przyczyną zapalenia się elementów konstrukcji budynku, znajdujących się w pobliżu przewodu kominowego.
W przypadku zaistnienia pożaru sadzy należy:
- niezwłocznie powiadomić straż pożarną,
- wygasić ogień w urządzeniu grzewczym,
- zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i o ile to możliwe od góry.
UWAGA!
Do palącego się komina nie wolno wlewać wody, gdyż może to doprowadzić do jego rozerwania i rozprzestrzenienia się pożaru na cały budynek.
Jak nie dopuścić do pożaru sadzy w przewodzie kominowym?
- Nie spalaj w urządzeniu grzewczym żadnych odpadów. Utylizuj je zgodnie z obowiązującymi przepisami.
- Dokonuj regularnego czyszczenia przewodu kominowego – w odstępach czasu – zależnych od stosowanego paliwa.
- Dokonuj przeglądu stanu technicznego przewodu kominowego i przewodów wentylacyjnych – nie rzadziej niż co trzy lata.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami czyszczenie komina powinniśmy przeprowadzać przynajmniej raz na kwartał. Warto pamiętać o tym nie tylko dlatego, żeby uniknąć mandatu, ale przede wszystkim, by zadbać o własne zdrowie i bezpieczeństwo. Jak zrobić to samemu?
Czyszczenie komina powinno być wykonywane regularnie, przynajmniej cztery razy w roku. To wymóg, który na właścicielach domów jednorodzinnych kładzie rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Obowiązkową kontrolę przewodów wentylacyjnych, dymowych i spalinowych należy też przeprowadzać przynajmniej raz w roku, zgodnie z art. 62 ust. 1 prawa budowlanego. W przeciwnym razie grozi nam mandat w wysokości nawet do 500 zł.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis