Król i królowa spotykają się na zamku w Iłży



Czas czytania: 2 min.
Listen to this article

Już w najbliższą sobotę Zamek w Iłży oraz Smocza Kompania zapraszają na Smoczy Ogień.

Wydarzenie nawiązuje do autentycznej historii jaka odbyła się w Iłży, gdzie miało miejsce pierwsze spotkanie Króla Władysława IV z Cecylią Renatą. W wydarzeniu weźmie udział ok 200 rekonstruktorów z całej Polski.

“Rozejm w Sztumskiej Wsi dał początek spokojniejszym czasom. Mieszkańcy Rzeczpospolitej umęczeni wojnami z Rosją i Turcją, wyczekujący starcia ze Szwecją, mogli odetchnąć z ulgą, poświęcając więcej uwagi sprawom gospodarskim oraz drobnym przyjemnościom codziennego życia.
Arsenały pełne były broni. W nowych ludwisarniach odlewano kolejne działa. Liczna, zreformowana armia, uzbrojona według najnowszych koncepcji wojskowych skutecznie odstraszała wrogów.

Cieszący się szacunkiem i poparciem wśród szlachty, Król Władysław IV nie musiał obawiać się żadnych istotnych problemów wewnętrznych w kraju i mógł skutecznie rozgrywać dyplomatyczne potyczki z największymi mocarstwami Europy.
Nie wchodząc oficjalnie w konflikt z Francją, Władysław IV zapewnił sobie wsparcie Habsburgów poprzez „pakt familijny”, przypieczętowany ślubem z arcyksiężną Cecylią Renatą.
Król raz tylko przelotnie 9 lat przed ślubem ujrzał swoją przyszłą żonę. Nie dane mu było także stanąć osobiście przed ołtarzem 9 sierpnia 1637 roku. W kościele św. Augustyna. W Wiedniu w tym wyjątkowym dniu pana młodego zastąpił książę Kazimierz. Kilka dni później Cecylia Renata opuściła Wiedeń i wkrótce przekroczyła granicę Rzeczpospolitej. Powitał ją biskup krakowski Jakub Zadzik i wojewoda sandomierski Jerzy Ossoliński. W drodze do Warszawy, królowa witana była niezwykle serdecznie przez swoich poddanych.
Król Władysław IV odłożywszy nareszcie sprawy państwowe, postanowił wyjechać naprzeciw swojej nowej żonie. W towarzystwie najbliższych dworzan 4 września opuścił Warszawę i po dwóch dniach dotarł do Iłży.

Obydwa orszaki szykowały się na królewskie spotkanie, które odbyć się miało na zamku.
Szlachta szykowała eleganckie stroje, żołnierze czyścili mundury, zaciekawione mieszczaństwo wyległo z domów na ulicę nie mogąc przegapić takiego wydarzenia.
Atmosfera wyczekiwania była nad wyraz radosna.
Ale nie tylko królewskie spotkanie zajmowało myśli zgromadzonych. Nikt nie wiedział, kto pierwszy wspomniał o pewnej niezwykłej tajemnicy. Domniemywano, że przyjazd króla do Iłży nie był wyłącznie kurtuazyjnym gestem na cześć nowej żony. Szlachta, żołnierze i reszta gawiedzi szeptała o „Smoczym ogniu”, ale nikt nie wiedział, czy to rodzaj jakiejś straszliwej broni, nowego rodzaju prochu, alchemicznej mikstury uzdrawiającej lub może jakiegoś destylatu, który dawał spożywającym go śmiałkom niezwykłą siłę i odwagę!” Zapraszamy na iłżecki zamek na imprezę w realiach XVII w. Szczegółowy program już wkrótce!

Zagłosuj w naszej ankiecie!

Czy jesteś za wprowadzeniem zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach 22:00 - 6:00 na terenie każdej gminy w powiecie?




Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.