Ile łóżek w Szpitalu Powiatowym w Lipsku dla pacjentów z koronawirusem?



Czas czytania: 3 min.

Władysław Bajkowski, Redaktor Naczelny Radia Lipsko w ostatnich dniach przeprowadził rozmowę z Dyrektorem Szpitala Powiatowego w Lipsku Marią Chmielnicką. Prezentujemy najważniejsze fragmenty.

Pani Dyrektor, pozwoli Pani na małą refleksję. Koronawirus jako taki to nieszczęście całego świata. Cały świat z tym walczy, nie może sobie poradzić. Nadzieja w szczepionkach, które podobno zostały już opracowane i sprawdzone. Są skuteczne w 90%, ale zanim one dotrą do nas, to upłynie jakiś czas. Przygotowanie tych wszystkich szpitali, tak jak naszego szpitala w Lipsku, na ewentualne przyjęcie pacjentów przy zwiększonej liczbie zakażeń, to oczywiście rzecz wskazana. Cierpi na tym duża ilość pacjentów z innymi chorobami, no ale, tak jak Pani powiedziała, musimy się z tym pogodzić, to są zasady pandemii. I wie Pani, nasuwa mi się taka myśl. Bo zawsze człowiek życzy placówce służby zdrowia by było niewielu pacjentów, ale żeby ta służba zdrowia była doposażona w sposób jak najbardziej właściwy. A wie Pani czego Ja bym życzył? Żeby ten nasz szpital lipski, te 128 łóżka, które są wydzielone, przez cały czas były puste.

– mówi Władysław Bajkowski.

122 łózka Panie Redaktorze. Puste nie będą na pewno. Pandemia jeżeli osłabnie, jeżeli tych zachorowań będzie mniej, to oczywiście te szpitale będą powracały do swoich poprzednich zadań. To nie jest tak, że jesteśmy przekształceni na nie wiadomo jakie czasy. To też jeśli chodzi o jakieś budowlane sprawy, to jakichś wielkich rewolucji w szpitalu nie robię, dlatego że ufam, że jak najszybciej będziemy wieloprofilowym szpitalem i będziemy świadczyć takie usługi, jakie świadczyliśmy do tej pory. Proszę Państwa, no taki mamy czas. Musimy wiele rzeczy zrozumieć. Ja wiem, że w tej chwili moje pokolenie i młodsi, nie zna wojen, nie zna zakazów, nie zna pewnych restrykcji. Natomiast w takich ciężkich czasach, jakie mamy teraz, musimy zrozumieć, że z pewnych rzeczy no niestety, trzeba zrezygnować, że są pewne utrudnienia, że np. dłużej czeka się na wizytę, bo jak wychodzi jeden pacjent to trzeba zdezynfekować wszystko żeby wszedł drugi pacjent. Taki przyszedł okres czasu, w którym musimy żyć i musimy się odnaleźć. To nie jest tak, że to nie jest do przeżycia, po prostu musimy się w tych czasach odnaleźć. Dlatego nie obrażajmy się na cały świat, że nagle Szpital w Lipsku stał się szpitalem o innym zakresie świadczeń. Nie! To wróci do normy. To przetrwamy. My z kolei jako Służba Zdrowia postaramy się Państwu na ile w naszej możliwości pomóc. Oczywiście ja wiem, że to jest ogromny problem w tej chwili ze znalezieniem szpitala dla hospitalizacji innych chorób. Te dylematy Państwa są absolutnie zasadne. Jest tu między tym wszystkim cienka czerwona linia. Trudno powiedzieć, jeżeli się waży na wadze zdrowie, to które zdrowie będzie cięższe. Nie, proszę Państwa! Na to nie ma odpowiedzi, nie ma dobrych rozwiązań, ale jest taka potrzeba, trzeba się z tym zmierzyć w tym momencie.

– komentuje Maria Chmielnicka.

Źródło: Radio Lipsko.

Catering Zacisze




Nasz sondaż. Zagłosuj

Tak z ciekawości pytanie :)
Czy wybralibyście twórcę i naczelnego MojeLipsko.info na swojego wójta/burmistrza?

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.