Idzie ksiądz po kolędzie – skandal w Siennie!

Materiał KKW Koalicja Obywatelska

Czas czytania: 3 min.
Listen to this article

„Danina” zamiast wizyty duszpasterskiej. Parafianie są oburzeni.

Materiał KKW Trzecia Droga PSL – PL2050 Szymona Hołowni

Mieszkańcy parafii pw. św. Zygmunta w Siennie w ramach wizyty duszpasterskiej dostali wyłącznie kopertę na daninę… Nic więcej. Parafianie oburzyli się, ponieważ nie dość, że słowo użyte na kopercie „danina”
kojarzy się z przymusową opłatą, to również proboszcz nie pomyślał o życzeniach noworocznych czy podziękowaniu za miniony rok.

Zeszłoroczne święta Bożego Narodzenia były drugimi z rzędu, które odbywały się w czasie trwania pandemii koronawirusa. Ze względu na ryzyko zakażenia się koronawirusem, duchowni zazwyczaj rezygnują z odwiedzania domów wiernych. Jednakże, forma jaką wybrał proboszcz z parafii pw. św. Zygmunta w Siennie oburzyła wielu parafian. Jednym z nich jest Czytelnik portalu Warszawa Nasze Miasto, który opowiedział o tegorocznej, bardzo nietypowej kolędzie.



Co roku przekazuję pieniądze na kościół w ramach wizyty duszpasterskiej, ale w tym roku ksiądz przeszedł samego siebie. Nie dostaliśmy nawet życzeń. Tylko koperty z napisem „dobrowolna danina kościelna”. To ma tak pejoratywny wydźwięk, że po raz pierwszy mam ochotę przeznaczyć przysłowiową „figę z makiem”.

– mówi Michał, mieszkaniec parafii Sienno.

Mieszkańcy zwrócili uwagę na słowo „danina”, ponieważ kojarzy się z przymusem.  Jest to wynik dawnych lat, kiedy była to obowiązkowa opłata. Można zatem stwierdzić, że połączenie słów „dobrowolna” i „danina” jest zaprzeczaniem. Dodatkowym problemem jest to, że ksiądz nie postanowił dołączyć do koperty żadnych życzeń czy podziękowań za miniony rok.



Mam wrażenie, że w tym roku proboszcz potraktował nas jak jakąś hołotę. Dał kopertę i tyle. Mógł chociaż włożyć do niej jakieś życzenia albo kartkę z prośbą – zaznaczam prośbą – o wsparcie, z informacją, na co te pieniądze będą przeznaczone, jaki ma cel założony na ten rok, a nie tylko sucha koperta i dawaj.

– wyjaśnia Michał.



„Następna będzie kwota zarobków”

Zupełnie inaczej wyglądała kolęda w sąsiedniej parafii. Jak przekazał Czytelnik Michał, proboszcz z Parafii pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus, każdemu mieszkańcowi wręczył list, w którym napisał między innymi, że wszystkim bardzo dziękuje, iż mimo pandemii „nie zgasło zaangażowanie i troska o parafię”. Proboszcz wymienił także co w ostatnim czasie zostało wykonane w kościele, jak również co jest zaplanowane na najbliższe miesiące. Na koniec zachęcił do wspólnej modlitwy i uczestnictwa we mszy, które będą odbywać się z podziałem na każdą wioskę.

Ksiądz Leszek Bielecki potrafił zachować się z klasą. Nie musiał dawać żadnych kopert, wymuszając pieniądze. Jego narracja jest zupełnie inna. Tego niestety zabrakło u naszego proboszcza. W zeszłym roku również przygotował msze dla każdej z naszych wiosek i każdemu to odpowiadało. Może przyszło za mało parafian, więc teraz rozdał koperty, żeby wzbudzić w nas wyrzuty sumienia?

– tłumaczy Michał.



Na kopercie, którą otrzymali parafianie, znajduje się również wykropkowane miejsce na kwoty przeznaczone nie tylko na potrzeby kościoła, ale również na potrzeby diecezjalne. Oprócz tego, należy podać nazwisko, adres i liczbę członków rodziny.

Może za rok ksiądz jeszcze dopisze, żeby mieszkańcy podawali kwotę zarobków każdego domownika.

– dodaje ironiczne Czytelnik.



„Proboszcz skorzystał z oferty”

Redakcja portalu Warszawa Nasze Miasto skontaktowała się w tej sprawie z Kurią Radomską, której podlega parafia Sienno.

Od księdza proboszcza usłyszałem, że to jest danina dobrowolna. Druga rzecz – nie wchodzimy w jakiekolwiek analizy językowe w tym temacie, ponieważ ksiądz proboszcz skorzystał z oferty jednego z wydawnictw i takie koperty zamówił.

– tłumaczy ks. Damian Fołtyn, rzecznik prasowy kurii.



Na pytanie, czy ksiądz nie powinien zwracać uwagi na to, co zamawia i jaki jest przekaz do parafian, Redakcja portalu Warszawa Nasze Miasto została skierowana do proboszcza parafii Sienno.

Udało im się dodzwonić do ks. Andrzeja Cieszkowskiego, ale po prośbie o komentarz usłyszeli:

życzę miłego dnia, wszystkiego dobrego.

* imię czytelnika zostało zmienione na jego prośbę.

Źródło: Warszawa Nasze Miasto.

Catering Zacisze


 

 

11 Komentarzy

  1. Ksiądz proboszcz za każdy razem, kiedy trzeba dziękuje i składa życzenia. Warto pokrzywdzonemu parafianowi przypomnieć jednego z poprzedniejszych proboszczów, który kasę w trakcie kolędy zbierał i nic nie robił, ani się nie rozliczał z tego. Ks. Andrzej rozlicza się i wiele w parafii robi. Jak ktoś nie da to przecież nie poniesie żadnych konsekwencji. Jak mało mu życzeń to życzę trochę pokory i więcej wyrozumiałości dla innych…

  2. Witam serdecznie chciałbym z całego serca bronić księdza i jego postawy ale kuria powinna zainteresować się tym ile ludzi było na mszy św za poprzedników i ile jest teraz i to nie idzie niestety w odpowiednim kierunku ale jak my katolicy mówimy osadzi nas czas i Bóg. Pozdrawiam

    • To ile ludzi jest w kościołach to teraz głównie wina koronawirusa i tego jak zostaliśmy wychowani i jak wychowujemy następne pokolenia,a niestety wychowujemy je beż Bogs. Znam takie osoby. Poza tym chodzi się do kosciola,żeby spotkać się z Bogiem a nie z księdzem! Ks.Andrzej jest normalnym księdzem,który dużo robi dla Kościoła.

  3. Gdyby pokrzywdzony chodził do kościoła to by usłyszał życzenia, podziękowania i na co pieniądze są przeznaczone.
    A jeśli nie chodzi do kościoła i na cmentarz to czy nie szkoda jego czasu na nieistotne dla niego sprawy?
    No i dlaczego nie podpisze się imieniem i nazwiskiem skoro twierdzi że działa w dobrej sprawie?

  4. Z całego serca jestem po stronie proboszcza. A msze w intencji każdej miejscowości są już rozpisanie o czym nie wspomniała osoba pisząca skargę. Na ostatniej mszy KS. Proboszcz rozliczyć się szczegółowo z tego co zrobił za ile i Co jest do zrobienia.

  5. Chciałbym zauważyć, że ksiądz jeśli cokolwiek robi to robi za kasę parafian a nie swoją własną, sugeruję więcej taktu i pokory ze strony księdza w stosunku do swoich parafian.

    • Oczywiście każdy ksiądz w każdej parafii częściowo robi za pieniądze parafian, a ręsztę otrzymuje z różnych dotacji. Aby oskarżać jest bardzo prosto. Wiem i piszę. No cóż media teraz mają to do siebie, że głupcy mają najwięcej do powiedzenia. Kiedys mądrzy mowili a teraz mądrzy słuchają, bo co można hm. glupszym tłumaczyć jak i tak nie zrozumieją.

  6. Paniu Gosiu! zna Pani biblię? jest Pani katoliczką czy chrześcijanką? Pan Jezus urodził się podobno w stajence na sianie!!! Dla Księdza sianko >> kasa, proszę już przestać filozofować. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia 🙂

  7. W obronie księdza? Serio? Dzięki takim ludziom jak Wy-dający pieniądze tym bezczelnym darmozjadom uzurpującym sobie prawo do zaglądania kobietom do macic, wszystkim do portfeli i pozwalającym sobie mówić ludziom jak mają żyć,ta niepotrzebna instytucja jeszcze istnieje i wykorzystuje nie tylko dorosłych ale też dzieci.

    • Besczelność ludzi jest widoczna na każdym kroku. Przecież nikt nikogo do niczego nie zmusza. A tzw. KIKI niech zacznie od siebie i spojrzy na własne życie. Widocznie bardzo dużo w życiu przeszedł/ła i jest z niego niezadowolony/na.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.