Konflikt o stanowisko członka zarządu?
Uderzcie się w piersi – mówi radny Cyran.
To jest poniżej mojego poziomu – odpowiada radny Śmieciuch.
Radnemu Pawłowskiemu nóż w kieszeni się otwierał…
Kto ma rację? Kto bardziej kombinował? Gdzie leży prawda?
Rozmowa transkrybowana automatycznie.
Radny Ochyński:
(…)
Będąc przy głosie chciałbym podsumować działania grupy radnych zrzeszonej w 2 klubach założonych w naszej Radzie otóż Państwa działania, poczynając od tych po wyborach, jeszcze przed pierwszą sesją a także po ukonstytuowaniu się nowej rady, w mojej ocenie, ale nie tylko w mojej myślę, nie uprawniają państwa do czynienia w stronę pozostałej części radnych żadnych zarzutów w szczególności o brak współpracy. Bo to padło na sesji dwudziestego dziewiątego, piątego czerwca, przepraszam.
Postanowili państwo podjąć działania mające na celu uniemożliwienie udzielenia absolutorium urzędującemu zarządowi poprzez próbę zablokowania możliwości powołania komisji rewizyjnej.
Najpierw postanowi zawiązać kluby radnych. A potem nie zgłaszając jako kluby przedstawicieli do pracy w tej komisji jak wiadomo.
Artykuł szesnasty ustęp jeden ustawy o samorządzie powiatowym stanowi, że w skład komisji rewizyjnej wchodzą radni w tym przedstawiciele wszystkich klubów a Wasze działania, czyli uporczywe nie zgłaszanie kandydatów do pracy w komisji, ale także w komisji wniosków i petycji nota bene bardzo infantylnie tłumaczone, rzekomym brakiem przedyskutowania tej kwestii w ramach klubów, było działaniem i jest działaniem li tylko wymienionym w tę stronę, aby uniemożliwić normalną pracę rady i udzielenie absolutorium dla zarządu.
Państwa działania w mojej ocenie ma na celu jedynie realizację partykularnych waszych interesów nijak ma się to do tego co państwu przysięgali składając ślubowanie jako radny.
Na zarzut odpowiada Pan Śmieciuch.
Czytaj na kolejnej stronie.
Co on gada radny C przecież to on pierwszy zrezygnował z viceprzewodniczącego a do zarządu typowali tylko swoich. Oni tam wszyscy siebie warci i te propozycje i namawianie a teraz zwzajemne oskarżenia. Można się pogubić kto jest za kim. A wszystko to walka a mieli pracować dla nas.
Z tego co widzę to nie rada powiatu a targowica. Tutaj chodzi o swój prywatny interes . Widzę że trudno jest pogodzić się z utratą władzy. oj trudno. A od kiedy to koalicja rządząca daje stanowisko,w swoim zarządzie opozycji. Dajcie jeden przykład gdzie tak jest
Tez chce poznac taki przykład. ciezko odejsc od wladsy, dwa kluby stosuja obstrucje, byle rada powiatu nie mogła pracowac. Nie trzeba byc geniuszem, by to widziec.
Przewodniczacy brawa za oppanowanie, wice za wiedze.
Krótkowzroczność nie usprawiedliwia. W poprzedniej kadencji był pan Dygas w zarządzie. Ale targowica jest, przeszkadzają p. Staroście, miejmy nadzieję, że to się wyprostuje bo śmieszne te zachowania.
Nic z tego nie rozumiem. Zlikwidować Powiat i kropka.