Niepubliczna Szkoła Podstawowa z Oddziałami Przedszkolnymi w Przedmieściu Dalszym, Przedmieście Dalsze 1, 27-320 Solec nad Wisłą – tak brzmi obecna nazwa Szkoły Podstawowej w Przedmieściu Dalszym.
Władza chce zabrać szkołę mieszkańcom i naciska na zmianę adresu!
W tej szkole wykształciło się kilkanaście tysięcy mieszkańców okolicznych wsi. Świadectwa z dumnym napisem: “Szkoła Podstawowa w Przedmieściu Dalszym” są w posiadaniu praktycznie każdego mieszkańca Przedmieścia Dalszego, Bliższego, Dziurkowa i okolicznych wsi.
Mówimy STOP zmianie adresu szkoły! To de facto oznacza jej likwidację i powołanie nowej placówki w Przedmieściu Bliższym.
Taka sama sytuacja ma miejsce ze Świetlicą Wiejską w Przedmieściu Dalszym, która ma adres Przedmieścia Bliższego i z boiskiem.
Nowy żłobek ma adres Przedmieścia Bliższego.
W Przedmieściu Dalszym nie ma formalnie adresu z numerem “1” – jest on przeznaczony dla szkoły!
Tłumaczenie, że “taki mamy klimat”, jest kiepskim żartem. Skoro kiedyś, ktoś nierozważnie tak ustalił granice obrębu (w latach 60 – tych) to należy przywrócić stan taki, jaki był a nie dewastować i poróżniać wspólnotę mieszkańców.
Sama gmina odpowiadając na nasze pytania, działkę 461 (szkoła) przypisała do Przedmieścia Dalszego a działkę 431/1 (świetlica) do Bliższego! Natomiast w uchwale powołującej żłobek dzialka 461 jest już w obrębie Przedmieścia Bliższego.
KGW w Przedmieściu Dalszym działa pod adresem Przedmieście Dalsze 1 – w świetlicy, która kiedyś była salką katechetyczną przy szkole. Taki sam adres ma Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły.
W ewidencji działki, na których stoją szkoła i świetlica oznaczona jest jako grunty rolne.
Jaki jest problem wystąpić do starosty i zmienić granicę obrębów? Jeśli żłobek i dotacja na niego będzie problemem to można działki podzielić. W ten sposób jedno Przedmieście będzie miało szkołę a drugie żłobek.
O sprawę różnych adresów szkoły i żłobka zapytał na sesji 17 lipca jeden z radnych.
Pani Sekretarz poinformowała, że informowali szkołę, że jest błąd w adresie.
“Kwestia zobowiązania Pani dyrektor, żeby ten adres dostosować do szkoły”
Radni, macie inicjatywę uchwałodawczą! Do roboty! Chętnie pomożemy!
Historia przedmieskiej szkoły rozpoczyna się w 1911 roku, jednak na stałe Szkoła związała się z Przedmieściem Dalszym w 1925 roku.
Obecny budynek (zniszczony w trakcie wojny) powstał w 1935 roku. Wybudowano go, jak i odbudowano po wojnie, z udziałem materiałów i robocizny mieszkańców okolicznych wsi.
W 1974 roku przy szkole rozpoczęło działalność przedszkole.
W 2011 roku odbyły się uroczystości 100 – lecia istnienia szkoły.
Główny punktem jubileuszu było odsłonięcie tablic upamiętniających długoletnich nauczycieli Szkoły w Przedmieściu Dalszym, a mianowicie: Franciszka Pękalę- inicjatora budowy obiektu, długoletniego jej kierownika, nauczyciela i wychowawcę wielu pokoleń mieszkańców Dziurkowa, Przedmieścia Bliższego, Przedmieścia Dalszego, Kalinówka i Słuszczyna; oraz Marię Świechowską – świetnego pedagoga, mającego na względzie dobro dziecka, społecznika- człowieka oddanego problemom wsi i jej mieszkańców.
Obecnie szkołę prowadzi STOWARZYSZENIE PRZYJACIÓŁ SZKOŁY W PRZEDMIEŚCIU DALSZYM. W obecnej formie w szkoła istnieje od 1.09.2012.
No tak, radni mają inicjatywę uchwałodawczą… Ciekawe, ciekawe.
Rozumiemy, że ta wiedza jest tajna. Dla 98% procent radni są tylko od głosowania…
Statut MiG Solec nad Wisłą:
§ 22
1. Inicjatywę uchwałodawczą posiadają:
1) radni;
Dziennik Urzędowy Województwa Mazowieckiego – 24 – Poz. 346
2) komisje rady;
3) Burmistrz;
4) grupa mieszkańców wykonująca obywatelską inicjatywę uchwałodawczą.
…no tak, ustawa o samorządzie gminnym daje takie narzędzie. Co innego posługiwać się tym narzędziem.Zapewne innym od przycisku do głosowania. A i skutek zgoła odmienny. A gdyby przy tym zająć się lekturą wspomnianej ustawy, to i korzyści wymierne, choćby dla samego czytającego. Ale co tam…
Jeśli ktoś nie umie pisać uchwał to napiszemy za niego. Za darmo albo za “co łaska”! Tak samo jak inicjatywy lokalne, oferty realizacji zadania publicznego i wiele innych. Wystarczy, żeby radni mieli pomysły… Bo myśleć za wszystkich nie zdołamy.
Ciekawi mnie ile jeszcze jest takich miejsc w naszej gminie / powiecie, które mają niejasną sytuację gruntową od 1955 roku… Szczerze trochę wstyd, że wyszło to dopiero przy chęci uzyskania dotacji.