
Dzisiaj, tj. 6 marca, doszło do niecodziennej sytuacji przed Mazowieckim Szpitalem Specjalistycznym w Radomiu.
Kobieta jechała z mężem do naszego szpitala do porodu, jednak…. nie zdążyli – mama urodziła dziecko na parkingu naszej placówki w samochodzie!
Poród przeprowadził tata!
To on odebrał dziecko.
Zdążyli jeszcze poinformować nasz szpital o całej sytuacji.
Personel SOR i położnictwa był w gotowości.
W mig zaopiekowali się mamą i noworodkiem – to zdrowa, śliczna dziewczynka.
[…]
– informuje Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu.
Należy zwrócić szczególną uwagę na to, że „zimną krwią” podczas sytuacji zachował tata dziecka – sam przyjął poród w samochodzie, którym wiózł żonę do szpitala.
Poród odebrałem w samochodzie. Działałem instynktownie, starałem się pomóc żonie i dziecku. To jest czwarta ciąża i wszystko się wydarzyło za szybko. Nie zdążyliśmy dojechać. W ciągu trasy już wiedzieliśmy, że nie zdążymy dojechać i zadzwoniliśmy na 112 i dyspozytorka poinformowała szpital o sytuacji. Kiedy przyjechaliśmy i ochroniarz poszedł po wózek i w tym miejscu pokazała się główka i musiałem sobie radzić.
– mówi Kamil Bednarczyk, który odebrał poród na szpitalnym parkingu.
Dumna ze swojego męża jest matka dziecka.
Jestem bardzo dumna z mojego męża. Spisał się na medal. Zachował spokój i dużo cierpliwości. To była akcja taka niezaplanowana i szybka akcja.
– mówi Ewelina Bednarczyk.
Zaraz po porodzie, kobiecie i dziecku pomogły położne i lekarze Klinicznego Oddziału Położnictwa, Ginekologii i Ginekologii Onkologicznej, Oddziału Neonatologii, Poradni Ginekologicznej i ochrona szpitala.
Dziecko i matka czują się dobrze.
Źródło: Radio ESKA; Mazowiecki Szpital Specjalistyczny w Radomiu.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis