W radzie powiatu w Lipsku od dłuższego czasu dzieje się coś, co przypomina spektakl, w którym główną rolę odgrywa interes osobisty i polityczna chciwość, a nie dobro mieszkańców. W świecie, gdzie stołki są cenniejsze niż zasady, wielu radnych zdaje się zapominać, po co zostali wybrani. Brudna gra tocząca się za zamkniętymi drzwiami gabinetów polityków tego powiatu, to niemal klasyczny scenariusz zdrady, układów i manipulacji. Idealny scenariusz na serial polityczny w TV.
Politycy, którzy na papierze powinni dążyć do poprawy jakości życia mieszkańców, bardziej przypominają szachistów. Ale ich gra nie jest oparta na strategii dla dobra publicznego, tylko na planowaniu, jak wyeliminować przeciwników, osadzić swoich ludzi na kluczowych stanowiskach i zwiększyć swoje wpływy.
Każdy ruch to manewr mający na celu pozyskanie większej władzy lub odepchnięcie rywala od koryta.
Sprzedajność niektórych z nich przeszła już do miejskich legend – mówi się, że stanowiska dyrektorów lokalnych instytucji, intratne kontrakty, a nawet obietnice wsparcia finansowego idą w parze z głosami poparcia w głosowaniach rady.
Jednym z najbrudniejszych narzędzi, jakie wykorzystują, są osobiste ataki i intrygi.
Radni często prowadzą politykę zemsty wobec tych, którzy śmieli stanąć im na drodze lub nie zgodzić się na ich machinacje. Publiczne pomówienia, wyciąganie prywatnych spraw czy podważanie kompetencji przeciwników to chleb powszedni.
Zamiast dyskusji o tym, jak rozwiązać problemy lokalnej społeczności, głównym tematem spotkań rady jest często to, kto kogo może usunąć i jak to zrobić najbrutalniej.
Czytaj na kolejnej stronie.
Dlaczego w artykule nie ma nazwisk tych krętaczy? Może trzeba zmienić całą radę?
…dziwi mnie.
Nie dziwi to co się dzieje, ale dziwi że autora postu to dziwi.
Przecież od zawsze tak jest.
Ja tobie, ty tamtemu, tamten jeszcze komuś.
Nic się nie zmienia, więc z kąd to zdziwienie…
Oprócz kilku „nowych”, w radzie powiatu od lat są te same osoby.
Jak ma to funkcjonować skoro jeden drugiemu wypomina coś z przed 20lat…
Powiedziałabym że potrzebna jest zmiana pokoleniowa, ale zanim nowe pokolenie zdobędzie odpowiednie doświadczenie i dostanie szansę, to pewnie już zdąży wejść w buty poprzedników.
Chciałabym się mylić!
Mnie dziwi że wybrali a teraz zmieniają. Może trzeba zacząć od radnych. Zmiana pokolenia nie zawsze znaczy lepiej
Rady nie da się zmienić.
Musieliby sami zrezygnować, ale wtedy na ich miejsce wskakują kolejni krętacze z listy;)
Skoro jest jak jest i nic się nie zmienia. to może dobrze że zmieniaja.
Powinna zostać wprowadzona dwukadencyjność również dla radnych.
Nie byłoby tyle czasu na kumoterstwa.
może byście tak ruszyli glowami „znawcy” i zastanowili się skad takie plotki i co się stalo, że chce sie pana starostę odwolac
Objaśnij wszystkim
Podobno Starosta jest niewygodny dla młodych radnych . Miał być ich marionetką a teraz się sprzeciwia , pomimo nacisków nie chce wyrzucać wszystkich dyrektorów . Młodzież powinna jeszcze nabrać pokory ponieważ dopiero co zaczęli być radnymi a już rewolucję wywołali . Na razie to nie potrafią co niektórzy dwóch zdań powiedzieć na sesji a chcą rządzić. Podejrzewam że się niecierpliwią ,bo naobiecywali dużo stołków znajomym , kuzynom a tutaj przez Pana Paska plany się pokrzyżowały .
A co na to radni , którzy dostali się z komitetu Paska , jeden z nich jest chyba zastępcą starosty . Bo gdyby chcieli odwołania , byłby to normalny upadek i brak przyzwoitości. Weszli do rady na plecach starosty , a teraz odwracją się od niego ? Jakie są ich dotychczasowe osiągnięcia dla powiatu?Jakie są ich dotychczasowe osiągnięcia dla powiatu?Jak traktują swoich wyborców ?Wyborcy to widzą i nie zapomną.
No i to jest właśnie ten moment – upadku i braku przyzwoitości. Czego się spodziewać bo ludziach z przypadku…
Upadek i brak przyzwoitości to oni tam wszyscy pokazują a starosta nie powinien być spoza rady bo się tylko ośmieszyli, że są nieudolni i nie potrafią ze swoich wybrać starosty. Radny po plecach czy nie i tak by wszedł bo pan P sam zrezygnował z mandatu. W Siennie też dużo się mówi i widać kto z kim się spotyka i niekoniecznie w urzędzie 🤣🤣🤣🤣🤣
Dobrze że Pasek wciął Pawłowskiego i Jędraszka na swoją listę bo jak by założyli swoje komitety , to nawet nie zdobyli by połowy głosów i żegnaj rado powiatu.
Jacek co ty piszesz, Jędraszek to miał ponad 500 głosów to pewniak w wyborach idź chłopie inną drogą i rusz głową co takiego się tam stało że oni teraz prawie wszyscy chcą zmienić starostę za morałem bajki zawsze stoi początek bajeczki
Napisane jest we wcześniejszym komentarzu dlaczego chcą go odwołać , już wszyscy o tym mówią . Zarząd chce odwoływać dyrektorów wszyskich placówek podległych i wsadzanie swoich a starosta to blokuje . Poza tym jeszcze jakieś inne stołeczki dla ziomków .
A skąd wiesz, że wszyscy?! Widać, że z bliskiego otoczenia OBROŃCA. Bez powodu o tym, że były DPS dostał propozycję pracy by nie mówili głośno. A po co był na pierwszej sesji nowej rady?
Teraz już bez znaczenia … ale miał tylko 20 głosów więcej niż druga osoba z listy pana Paska – czyli pan Wajs, który startował z ostatniego miejsca. Chyba chodzi o to, że dostał pierwsze miejsce w komitecie, który od wielu lat startuje w wyborach. Ze swojego komitetu prawdopodobnie nie dostałby tyłu głosów. Skoro w jednym komitecie jest taka nielojalność wobec siebie, to jaki może być stosunek do wyborców … niestety o wyborcach większość zapomina już dzień po wyborach …
do Karola…bo wiesz Sienno to stan umysłu i nasz starszy pan radny chodził i opowiadał i zarzekał się że nie pójdzie do młodzieży a tu cyk na ostatniej sesji zmienił zdanie i pokornie poprosił o wice a pny dali to co tak za darmo i z z przyzwoitości? I to to dopiero brak przyzwoitości i co się młodym dziwić jak starsi przykładu nie dają. Zabrać im wszystkim stanowiska i dietki i zobaczymy jak się będą pchać do koryt.
Czas pokaże ich umiejętność zarządzania. Zachowują się jak psy spuszczone z łańcucha, a to tylko szczeniaki, które ledwo odeszły od cycka matki. Wizjonerzy 🤣 muszą się jeszcze wiele nauczyć. Ale co niektórzy dzięki poparciu nawet na studia się dostali. Może wykształceni nie będą, ale ważne, że stopień wyżej w zaszeregowaniu 😝
Moim zdaniem tu nie chodzi o zwalnianie i o pracę dla ziomków.
Od jakiegoś czasu się mówi że Pan Pasek coraz częściej rozmawia z opozycją.
A najbardziej z panem
Radnym R.”Po prostu” K.
Taaa…jasne…,że nie o stołki chodzi, a od kiedy to starosta ma zakaz rozmów z radnymi opozycji, przecież radni opozycji również reprezentują mieszkańców powiatu…jeżeli niektórzy radni tego nie rozumieją, to chyba brak im podstawowej wiedzy jak powinien funkcjonować samorząd.
i tak może być precierz sam sieje zamet i chodzi po Lipsku i opowiada że chcą go odwołać a ludzie łyknęli przynętę i plotkują a prawda może całkiem inna a on udaje ofiarę
Gdyby tylko o zwolnienia i stołki chodziło to między sobą albo w starostwie na zarządzie albo na spotkaniach by sie dogadali. W takich sprawach najłatwiej sie dogadać. Sami wybrali starostę jednogłośnie, solidarnie i byli zdyscyplinowani do czasu, i tu właśnie o ten czas chodzi, a może o miejsce i czas, ruszczie makówkami bo to chyba nie o politykę chodzi…….
A jakie układy w tym wszystkim ma pani z lodziarni ?
Pani z lodziarni to już raczej w maju się ułożyła, a po osobach które ją odwiedzają to raczej poglądów nie zmieniła.
Gratuluję wytrwałości 🙂
A liczyć miał się człowiek… i jego potrzeby… i to dobro nadrzędne. Gdzie ten człowiek? Nich odpowiedzą ci wszyscy, którzy obiecaliście… Jest choćby jeden sprawiedliwy, sprawiedliwa?