Na co dzień walczą z pożarami, skutkami nawałnic, potężnych wichur, usuwają skutki wypadków drogowych, a przede wszystkim ratują ludzkie życie.
Dzień Strażaka obchodzony jest, jako święto zawodowe ustanowione przez Sejm RP. W Polsce świętuje w tym dniu zarówno Państwowa, jak i Ochotnicza Straż Pożarna.
Dzień Strażaka obchodzony jest w dniu wspominania w Kościele katolickim św. Floriana, opiekuna wszystkich strażaków.
Św. Florian z Lauriacum – żołnierz i urzędnik cesarza rzymskiego, męczennik. Według tradycji był rzymskim oficerem, który stanął w obronie prześladowanych chrześcijan. Został za to strącony z kamieniem u szyi do rzeki Anizy.
Według legend już gdy był dzieckiem, ugasił pożar domu, a jako święty uratował węglarza, który wpadł do żaru, ale zdążył westchnąć imię Floriana. Święty Florian żył pod koniec III wieku naszej ery, w prowincji rzymskiej Noricum (obecnie środkowa Austria), w młodości rozwijał karierę wojskową. Wsławił się tym, że pospieszył z pomocą uwięzionym przez namiestnika rzymskiego chrześcijanom. Przeciwstawił się w ten sposób rozkazom cesarskim, a na dodatek odmówił wyparcia się chrześcijaństwa. Został za to umęczony, a jego ciało wrzucono do rzeki – miało to miejsce 4 maja 230 r. Dziś w tym miejscu znajduje się klasztor Benedyktynów i miejscowość Saint Florian. Kult św. Floriana jako orędownika w walce z żywiołem ognia upowszechnił się ok. XV w.
Jest jednym z nielicznych patronów, którzy mocno tkwią w tradycji i świadomości mieszkańców znacznej części Europy Środkowej. Prawie każdy dorosły człowiek pamięta wizerunek Świętego z nieodłącznym atrybutem – naczyniem z wodą, którą gasi płonący budynek, a także zna rodzaj opieki jaką sprawuje.
W 1185 r. do Kościoła pod wezwaniem Św. Floriana na krakowskim Kleparzu, przekazano z Katedry Wawelskiej część relikwii i ustanowiono kolegiatę. Pod koniec XII i w XIII w. kult Świętego rozszerzył się na całą diecezje krakowską, później poznańską, a święto 4 maja staje się obowiązującym. Obchodzimy je w dzień męczeńskiej śmierci patrona – tak jak strażacy Austrii, Bawarii, Alzacji, Włoch, Węgier i części Francji.
W Polsce, do rozwoju kultu św. Floriana jako patrona od ognia przyczynił się pożar Krakowa w 1528 roku, który strawił większą część miasta a w szczególności Kleparz. Ocalał tam jedynie kościół pod jego wezwaniem, co odczytano jako „znak szczególnej opieki jego Patrona”. Od tego momentu zaczęto czcić Floriana jako Patrona od pożaru a strażacy jako swojego opiekuna.
Także inne środowiska zawodowe, których praca jest związana z ogniem: – hutnicy, metalowcy, kominiarze, czy piekarze z dawien dawna uważają Św. Floriana za swojego obrońcę od nieszczęść i klęsk ogniowych, orędownika we wszystkich potrzebach.
Na polskie sztandary strażackie Święty trafia w czasach zaborów. Odtąd strażaków nazywa się rycerzami Św. Floriana albo Florianami.
Msza Święta w intencji strażaków
Źródło: Remiza.pl – Polski Serwis Pożarniczy; Komenda Wojewódzka PSP w Krakowie.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis