
4 czerwca 1848 r. w Lipsku, urodził się polski historyk literatury i krytyk – Antoni Gustaw Bem.
Był synem poległego w powstaniu węgierskim (1848 r.), Karola i Joanny z Krężelewskich. W 1858 r. rozpoczął naukę w Collegium Gostomianum w Sandomierzu, a w 1862 r. w gimnazjum radomskim, które ukończył w 1865 r. W latach 1866-1869 studiował na wydziale filologiczno-historycznym Szkoły Głównej w Warszawie.
Po studiach zajmował się pracą pedagogiczną, był nauczycielem prywatnym w Kielcach i w Warszawie, uczył języka polskiego oraz literatury polskiej i powszechnej. W latach 1879-1888 pracował w kieleckim gimnazjum, w którym był ukochanym nauczycielem Stefana Żeromskiego.
W 1888 r. przeniósł się do Warszawy, gdzie m.in. ze Stanisławem Krzemińskim i Aleksandrem Świętochowskim współtworzył tajny zespół publicystyczny „Towarzystwo Literackie”. Jednocześnie pracował jako literat, napisał wiele recenzji, studiów i szkiców historyczno-literackich, które ukazywały się począwszy od 1871 do 1902 r. w różnych czasopismach, m.in. „Niwie”, „Opiekunie Domowym”, „Gazecie Kieleckiej”, „Przeglądzie Krytycznym”, „Tygodniku Lwowskim”, „Przeglądzie Tygodniowym”, „Nowinach”, „Prawdzie”, „Kraju” oraz w księgach pamiątkowych na cześć Jeża i Orzechowskiej.
Był autorem dwóch podręczników gramatyki polskiej „Zarys wykładu mowy polskiej według wskazówek językoznawstwa porównawczego” (wyd. 1893 r.) i „Jak mówić po polsku, czyli gramatyka polska w zarysie popularnym” (wyd. 1889 r.). Podręczniki te jednak nie zdobyły uznania ówczesnych krytyków. Natomiast znaczną popularność zyskała jego „Teoria poezji polskiej z przykładami w zarysie popularnym analityczno-dziejowym”, wydana w Petersburgu w 1899 r.
Antoni Bem językiem ojczystym posługiwał się doskonale, kochał go i uważał za skarb narodowy, potrafił wytykać uznanym stylistom wszelkie wykroczenia przeciw czystości językowej. Sam przez całe życie doskonalił swoje umiejętności i jako stylista może służyć za przykład dla krytyków literackich. W nauce historyczno-literackiej niektóre jego ustalenia zyskały trwałe miejsce.
Jest patronem Publicznej Szkoły Podstawowej w Lipsku. Profesor Sztettera – nauczyciel w gimnazjum w Klerykowie przedstawiony w Syzyfowych Pracach, odpowiada portretowi ukochanego polonisty, Antoniego Gustawa Bema, który był recenzentem i krytykiem pierwszych utworów Żeromskiego. Szybko poznał się on na zdolnościach swego ucznia, a uczeń pokochał profesora od pierwszej lekcji.
Do historii polskiego kina przeszła scena recytacji Reduty Ordona przed profesorem Sztetterem – Bemem.
Fot. A. G. Bem i grób jego dziadka: Macieja Krężelewskiego (powstańca styczniowego i organizatora miejscowej szkoły) na lipskim cmentarzu.
Źródło: Marek Łata.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis